czwartek, 25 października 2018

Varia: kawiarnia

Jest w Opolu pewna klimatyczna kawiarnia. A w niej o 13:05 zajętych niezależnie sześć stolików, przy których siedzi w sumie z kilkanaście osób. Średnia wieku, jak sądzę, coś około 60 - 65 lat. Mój Dziadek siedząc w domu odkładał pieniądze na nagrobek. Ma zresztą piękny. A ja na starość (o ile Bóg da) będę chodzić do kawiarni. Z pomalowanymi ustami i w pięknym kapeluszu. Nie tylko od święta.

12 komentarzy:

  1. Świetny pomysł - zwłaszcza z tym kapeluszem. Uwielbiam to! :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Która to kawiarnia? Bywam w Opolu, więc może się spotkamy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Europa. Ja też bywam, ale maksymalnie raz, dwa do roku.
      Może jednak kiedyś się spotkamy. :-)

      Usuń
  3. Widzę to oczami wyobraźni - elegancka pani w średnim wieku, lampka koniaku, czarna kawa... Podoba mi się.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też. Koniaku (jeszcze) nie lubię. Kawę piję z mlekiem. Ale kto wie? :-)

      Usuń
  4. Kiedyś to taka dama w kapeluszu musiała mieć koniecznie papierosa w bardzo długiej cygarniczce, ale teraz już chyba nigdzie nie wolno palić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie papieros odpada w przedbiegach. Bardzo mi przeszkadza ten smród.

      Usuń
  5. Nareszcie wiem, skąd pani jest. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Widać wszystkie drogi prowadzą do Opola... :-)

    OdpowiedzUsuń