środa, 1 lutego 2017

Varia: intymność

Intymność kojarzy mi się przede wszystkim ze sferą seksualną. Jednak od jakiegoś czasu, intymny, bardzo osobisty jest dla mnie również bezpośredni kontakt z Bogiem. Może nauczyłam się go przeżywać na głębszym poziomie?

Czasami modlę się słowami: "Panie Boże, wskaż mi proszę drogę, którą dla mnie przygotowałeś", albo "Niech się dzieje wola Twoja, nie moja, Panie". Zazwyczaj w głowie mam wówczas jakąś myśl, zagwozdkę, problem z którym się zmagam, decyzję do podjęcia. Niekiedy łapię się na chwili zawahania - czy aby na pewno chcę o to właśnie prosić? Często nie mam odwagi zwrócić się o coś wprost, bo nauczyłam się już, że te prośby bywają spełniane... i dopiero wówczas jest dramat. Czuję się wtedy tak, jakbym wypuszczała z rąk kontrolę, bo przecież rezultat może mnie w ogóle nie satysfakcjonować, być nie po mojej myśli... I nie pociesza nawet, że to zapewne tylko chwilowe, bo perspektywicznie z reguły wychodzi na dobre... Przecież On wie, co robi... Tylko czasami to po prostu boli...

8 komentarzy:

  1. Czy, jeśli powiesz: niech się dzieje wola moja, a nie Twoja Boże - jest szansa, że tak się stanie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że tak. Wszak wszyscy zostaliśmy obdarzeni przez Niego wolną wolą. Tylko... nie wiem, czy mi to wyjdzie na dobre...

      Usuń
  2. Czy aby na pewno ON wie co robi?? A może po prostu się myli?? Choć raz. Przecież na podobieństwo BoskoCzłowiecze razem mamy, możemy mieć te same wady. I pomyłki również w to wchodzą. tak więc czy ON może się mylić??? Bo, że zadawać ból to wiemy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. On jest Reżyserem, więc wierzę, że wie.

      Tak sobie myślę... Bóg w którego wierzę (może infantylnie) nie zadaje bólu. Sami to robimy podejmując konkretne wybory i decyzje.

      Usuń
  3. Skoro jest reżyserem to ma, powinien mieć wpływ na "sztukę". Jeśli nie ma to może nie nadaje się na reżysera?? Jeśli ma i nie reaguje to może pławi się w czyichś nieszczęściach. Czy to nie jakaś forma dewiacji, od zasad które sam wyznaczył?? A może teza zbyt daleko wysunięta??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :-) A kto mówi, że nie ma wpływu? To, że ja czegoś nie rozumiem, nie pojmuję, to że coś mi się bardzo nie podoba, nie oznacza, iż nie ma głębszego sensu. Sensu, który klarowny stanie się po czasie...

      Spotkało mnie w życiu dużo bolesnych sytuacji. Każda przyczyniła się do jakichś zmian w moim życiu. Każda mi wyszła na dobre. Oczywiście po czasie. Gdyby nie cierpienie, nie byłoby mnie dzisiaj takiej, jaka jestem. A tak się składa, że ja lubię siebie dzisiaj.

      Bóg jest niepojęty (dla mnie). To kwestia tylko i wyłącznie wiary. Nie argumentów.

      Usuń
  4. To albo ma albo nie.... jeśli stosuje wpływ wybiórczo to oznacza, że jest stronniczy. Albo kształtuje się jakieś zasady, kryteria, ramy i je wskutek czegoś koryguje, albo stosuje w ramach wyjątków. Oczywiście wolna wola dużo daje, wyciąganie wniosków to podstawa ludzkości. ALe jeśli cokolwiek idzie za daleko (np. krzywdy ludzkie - wojny, ludobójstwa...) to powinna nastąpić jakaś korekta... Bóg też może popełnić błąd. Może zmienić zdanie ....
    Pamiętam, że wg pewnej teorii nieliczni bogaci stworzyli Boga aby omamić ogrom plebsu.....
    Czyż Bóg nie jest dokładnie taki jakim go sobie wyobrażamy?? Każdy z osobna??
    P.S. Dziękuję za wyjaśnienia....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bóg jest sprawiedliwy. Tyle tylko, że sprawiedliwością Boską, nie ludzką.
      Zauważ proszę, Ty, ja, pani Krystyna z gazowni i miliardy ludzi na całym świecie, żyjemy tu tylko przez moment. Mikroskopijny, mikronowy odcinek z całej osi czasu. Chcesz mi powiedzieć, że wiemy lepiej niż On, co jest dobre, a co złe?

      Słyszałam teorię, że Bóg to opium dla mas. Tylko... zamieniłabym słowo Bóg na religia, bądź kościół. I wówczas ma to dużo więcej sensu, bo łatwo jest sterować grupą ludzi omamionych jakimiś teoriami. Ja wierzę, że Bóg (jakkolwiek Go pojmuję, bądź nie) jest Prawdą, Miłością, Światłem. Jest we mnie i w Tobie i tylko od nas zależy, czy będziemy chcieli żyć zgodnie z Jego wolą, czy nie. Wszak każde z nas ma dodatkowo swoją własną.

      PS Bardzo proszę. :-) I polecam się na przyszłość. Zapraszam!

      Usuń